czwartek, 2 marca 2017

P jak pasyjka....

Witam
Wczoraj Popielec czyli start w czas postu...Mam nań moc postanowień, oczekiwań. ...
A dziś pochwalę się Wam ostatnim swym dokonaniem. Jako ,że w domku nie miałam już mam.Siostra ma wypaytrzyła Go w starociach na targu, ja po swojemu przemalowałam.Farby  (złota,biel)akrylowe.Kanty pościerane.










Ps.Jeszcze ooooogromnie polecam 

StraszneRekolekcje


Moc pozdrowień.

Anna Maria 



5 komentarzy:

  1. Efekt jest wspaniały, teraz pasyjka naprawdę nabrała prawdziwej świetności. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ardzo dobry efek uzyskałaś

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dziękuję za bezcenne dobre słowo. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny efekt końcowy :)
    Zapraszam do mnie :)
    http://ekosmetyczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń