Dzionek Dziadka...
Wczoraj z siostra byłyśmy u naszych dziadków.
Tych tu pochowanych...
Bo mamy 3 dziadków.
Jak to możliwe?
Tata mamy zmarł gdy miała chyba 11 lat...
Mama mamy wyszła za mąż ponownie.
Dziadka Macieja nie znam-odwiedzam go na cmentarzu tam gdzie mama się wychowała...
Mam z tym cmentarzem przykościelnym płomienne wspomnienie...
Futerko mi się zajęło od znicza.
:)
Dziadka Władysława od strony taty też nie poznałam.Zmarł nim ja przyszłam na świat...
Dziadka Władysława-męża drugiego babci znałyśmy z siostrą.Był naszym dziadkiem.
Moje dzieci mają obecnie dziadka Józefa.Mego tatę.
Dziś mija 7 lat od dnia gdy zmarł dziadek Bolesław...
Ogromnie mi brak taty męża...
Bardzo, bardzo nam pomagał...
Był u nas prawie co dnia...
Mam obraz teścia siedzącego z Anią na ramieniu-zasnęła a mnie nie było -pojechałam z Maciejem na zajęcia- i teść by Ani nie obudzić po prostu siedział.
Albo my wracamy a oni czekają na nas w oknie.Ania z noskiem na szybie...
Mam nawet taką fotografię...
Ależ mi sentymentalnie wyszło...
A chciałam pochwalić się nowym "popękanym" chustecznikiem:)
Surowy ze stajni
M-art projekt
Spękania Pentart delikatne.Wypełnione pastą i białą(na ciemnym, zielonym tle) i antycznym złotym-na tle jasnym...
Dół i wnętrze pomalowane lakiero-bejcą(orzech).
Moc pozdrowień!
ps. Jak macie dziadków, babcie pytajcie o ich dzieciństwo, życie-ja mogę sobie pogdybać o czym dziś bym z babcią, dziadkiem pogadała...Fakt wojenne czasy ciężkie...
Ludzie nie chcą tym ciężarem raczyć...
ja niestety nie mam zadnych dziadko, ani moj malutki 5-miesieczny synek tez juz nie ma dziadkow, ale jeden z dziadkow przynajmniej zdazyl potrzymac go na reakch jak sie urodzil....
OdpowiedzUsuńchustecznik super, sliczne spekania
Ja nie mam babć ani dziadków. Dobrze, że chociaż moja córcia ma. Śliczny chustecznik.
OdpowiedzUsuńPiękny chustecznik :)
OdpowiedzUsuńMi pozostała tylko babcia, dziadków już nie mam:-( znałam tylko jednego dziadka, drugi zmarł jak miałam 2 lata. Pięknie poczytać Twoją historię Aniu. Pięknie słuchać dziadków jak opowiadają o swoim życiu. Chustecznik jedyny w swoim rodzaju i to klasyka w deco mi się u Ciebie Aniu najbardziej podoba. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękny chustecznik. A dziadkowie... mój tato odszedł w marcu, mój teść będzie już niedługo 6 lat... Moje dziewczynki miały choć tyle szczęścia, że trafiły na cudownych dziadków, takich z sercem, oddaniem, z entuzjazmem. Szalały za nimi i nawet teraz, choć rok minie ciągle mówią o chwilach z dziadkiem, jakby tu był... Ech trudny to czas.
OdpowiedzUsuńJa miałam to szczęście, że znałam obu dziadków (jeden odszedł kila lat temu). Mam dwie babcie i jednego dziadka. Wszyscy już mają prawnuki. Spękania wyszły ślicznie. Cały chustecznik pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńdziadkowie to wspaniała "istytucja" są niezastąpieni ja swoich pamietam i bardzo miło wspominam, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja dziadka znałam jednego, babcie też i mam nadzieję ,że moja córeczka długo będzie mogła cieszyć się swoimi :) za to znałam swoje 2 prababcie i pradziadka :)
OdpowiedzUsuńSpękania świetne!!! Fajnia ta biała pasta!!
Chustecznik świetny...fajnie wygląda ta pasta biała..tak go rozjaśnia...:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo wzruszające to , co napisałaś , akurat mam teraz przed sobą taki wspominkowy czas .... sam przyszedł , wspominać dziadków i mamę więc rozczuliły mnie Twoje słowa o dziadku .... piękne
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory i motyw - baśniowe :)
Bardzo wzruszający post. Warto doceniać i rozmawiać z bliskimi osobami, bo niestety czasem bardzo szybko odchodzą. Dobrze że zostają w naszych wspomnieniach... Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten post. Sama pominęłam poniekąd dni świętowania, a propozycję kupienia w cukierni sernika w kształcie serca na Dzień babci czy dziadka - skomentowałam: "Dziękuję, nie żyją".
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje prace i bardzo wciągające posty. Pozdrawiam z serca Małopolski.