Ależ moc wrażeń po wczorajszym spotkaniu!
Wspaniałe Twórczynie wczoraj poznałam!Jakie wspaniałe dzieła tworzą!
Wioska Indiańska Tipi -Town to rewelacyjne miejsce!
Indianin Piotr opowiadał o życiu Indian,uczył strzelać z łuku -też spróbowałam-to nie lada sztuka!A jak mi się udało strzelić(czytaj-by strzała dotarła do tarczy i weń się wbiła)-jaka była radość!Syn brał udział w zawodach i z nagrodą(wygrał) łukiem się nie rozstaje:)-uczył też brata-jak to się strzela.
Było lepienie z gliny(łapki w kolorze czerwieni) i z masy solnej(tu barwa bieli) oraz malowanie twarzy i drewnianych elementów z M-atrprojekt .Była i kiełbaska pieczona i smalec ze skwarkami:) Dziatwa grała w bycze jądra:)Można było uwiecznić się jako Indianin -ja Śpiący Indianin-fotografia poniżej.
A przede wszystkim spotkać się na świeżym powietrzu-poznać wspaniałych ludzi- nauczyć się czegoś nowego-podziwiać dzieła innych twórców:)
Moc podziękowań dla organizatorów za zaproszenie.Moc pozdrowień dla uczestników!
Wszędzie widać anioły!!! :) Bardzo fajne są takie spotkania pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńTak widać ,że Anioły wszędobylne:)Jest wiec szansa na ich wsparcie:)Moc pozdrowień!
UsuńNie ma to jak aktywność na świeżym powietrzu:) Brawo dla ludzi robiących bezinteresownie coś dla innych :) Buziaki
OdpowiedzUsuńNaprawdę było tonę powietrza świeżego:)Słoneczko nam dopisywało, wiatr owiewał:)
UsuńMoc wspaniałego czasu!
Moc pozdrowień!
Widać, że świetnie się bawiliście, tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Monika :)
Aniu nominowałam Cię do Liebster Blog Award :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy!