Start tygodnia A ja się drę do Was!
ŻYJĘ!
A czemu się drę?!
W ułamku sekundy to całą sobą podjęłam...
I dlatego się cieszę!
Szłam przez pasy prowadząc rower.6:42 mam godz.na paragonie ze sklepu...Może było kilka minut później...Popatrzyłam lewo,prawo-wolne...Idę...
I "Jezu!"
Rower leży,ja obrócona nie rozumiem co się stało...Pan z auta...zatrzymał sie na poboczu...Zbieram zakupy ,do koszyka,podniosłam rower..."Nic Pani nie jest?" ."Nie widziałem Pani ".
Coś tam plotłam pół żartem pół serio że Pan jeszcze śpi.By się obudził...
No mnie obudził...Rower do naprawy. ..Ręka rwie od szarpniecia,kark ciągnie...
Ale dzięki Ci Boże Żyję!
Chciałam się prócz tejże historii podzielić z Wami wrażeniami z mega zajęć.Lampion zimowy:
To wzór:
Lampiony z wiadomo skąd:)
Rogi preparatem-potem doń płatki złota się lepi. .
Lampion(szybki wyjęte) maluje się...
Tu już spryskane...Efekt lustra...
Przed ośnieżeniem...
Tu praca Małgorzaty.
Gwiazdki na troczkach mi się spodobał bardzo pomysł:)
I mój lampion:)
Wysłałam dzwoneczek na kokardce na rączce...
Zgłaszam lampion na wyzwanie...
Moc pozdrowień.
Radosnego Dnia.
Anna Maria
Przykra sytuacja ;/ Najważniejsze, że wszystko w porządku. Lampionik jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńDumaj,że to nowe doświadczenie...
Serdeczne pozdrawiam )
Cudowny lampion, całe szczęście że się nic poważnego nie stało :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ogromnie.
UsuńTeż się cieszę.
Całe życie się człek uczy;)
Moc pozdrowień
Piękny lampion;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ogromnie.
UsuńWciąż zerkam nań z radością.
Moc pozdrowień .
Aniu, tak nie wiele potrzeba, dobrze o tym wiem. Na szczęście jesteś i to jest najważniejsze, ale jeszcze jedno jest ważne. Trzeba mieć oczy dookoła głowy i bardzo, bardzo uważać.
OdpowiedzUsuńLampiony super, bardzo zimowe :)
Pozdrawiam Dorota
Dziękuję.
UsuńOj tak...Sekunda A życie może się diametralnie zmienić...
Moc pozdrowień !
Dziękuję!Moc pozdrowień.
OdpowiedzUsuńAniu... Cudownie, że jesteś i mam nadzieję, że już nigdy więcej nie będziesz miała takiej "pobudki". Cieszę się, że nic poważniejszego się nie stało. Mam tylko nadzieję, że jakiś lekarz obejrzał Twoją rękę i kark. A lampion śliczny. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję że mną wszystko ok.
OdpowiedzUsuńRower naprawiony.
Uważam wybitnie teraz nim przejdę przez pasy...Mam nadzieje na sygnalizację świetlną na tych pasach ...W wakacje zbierałam podpisy pod petycją w tej sprawie...Może mój przykład będzie mu temu też argumentem...
Moc pozdrowień
Lampion piękny! :) Cudownie "oszroniony", ale jego światło na pewno ogrzeje niejeden zimowy wieczór :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu KTM :))
P.S. Uważaj na siebie! Dobrze, ze skończyło się bez poważniejszych urazów i strat.
Naprawdę klimatyczne zimowe lampioniki :)
OdpowiedzUsuńDzięki za udział w zabawie w KTM.
PS.Zdrówka życzę! żeby nie rwało, nie bolało...dobrze, że nic poważniejszego się nie wykluło z tego zdarzenia.
Pozdrawiam!