Wakacyjne decu...

Hej!!!!

Jak wakacje???

U mnie już po wagarowaniu wakacyjnym.

Z kopyta po powrocie ruszyłam.

Spotkałam się z niesamowitymi paniami z terenu naszej gminy by decoupage uskuteczniać :)

Powstały wspaniałe chlebaczki.

Oj działo się niemało...

Moc się 
szlifowało
malowało
podsuszało
szlifowało
prasowało
naklejało
szlifowało
lakierowało
podziwiało
dzieło rąk własnych:
chlebaczek shabby chic zdobione serwetkami DUNI
(moc podziękowań za serwetki!!!)
Moc podziękowań dla organizatorów!
Moc podziękowań dla wspaniałych uczestniczek!

Zobaczcie chlebaczki! Każdy cudny!

Surowe oczywiście by M -art projekt(pasek boczny).

I jeszcze ostatnio powstało takie oto pudełeczko...

...z cytatem wewnątrz...

Nietuzinkowe...

Wieczko pokryte jest gazą.

Witać na poniżeszej fotografii  w prawym dolnym rogu...

Już od dawna chciałam tą serwetkę wykorzystać i...udało się !

I jeszcze karteczki...

Jak ja się stęskniłam za blogosferą :)

Tyle się u Was dzieje!

Serdecznie Was pozdrawiam!

ps. Znalazłam ostatnio kapitalny blog na fb...

Znacie to ,że czytacie, czytacie i nie możecie przestać?

A po żal ,że to już koniec...

No i niezwykle motywujący.

Polecam dla dziewczyn, chłopaków którzy chcieliby pójść odnośnie profesji 

w ślady Olgi -Autorki bloga .

„Życie stewardessy”

Dla mnie była to niezwykła podniebna eskapada,ujawniająca blaski i  cienie tegoż zawodu...

Tu kliknijcie:

Klik

ps.2

Jest!

Jest!

Tu zwycięska praca mego wyzwania.

Piękna!

Klik

Alicjo czekam na dane do wysyłki podarków!!!

Moc pozdrowień!

Anna Maria