Witajcie!
Jestem fanką kocią...
Nie żebym miała coś przeciw psom.
U babci na włościch zawsze były koty, my z siostrą szukałyśmy "gniazda" gdzie kotka miała młode.Od maleńkości kocięta głaskałyśmy, oswajałyśmy:)
Jak nas zabrakło rosły takie dzikie, nie dały się zbliżyć:)
A u nas w domu od 7 lat jest Bura...
Przychodziła do nas kotka sąsiadów Lucyna i teść mówił:
-Uważaj Ania bo Ci sie okoci...
I potem w Wielki Piatek słysze kot płacze...
Mówię do Pierworodnego
-Nie męcz kota
-Ja nie męczę , ona rodzi u Aniu w łóżeczku...
...
I od tego dnia zawitały do nas na stałe w domu koty...
Wstawanie w nocy...wypuszczanie kotki...czekanie kiedy wróci do dzieci...
A teraz już jest Bura.
I wystarczyło tylko by była w zasięgu córki by ta przestawała płakać...
Także gdy przeczytałam o Kociej wymiance u Autorki bloga
z radością weń udział wziełam:)
A oto me wymiankowe składniki:
Serduszko dla Fanów Kocich:)
Coś słodkiego i pozostając w tematyce sercowej
Serca-podkładki 2 szt.
Ma ostatnio ulubiona kocia serwetka:)
I przydasie z M-art projekt.
Kotów tu moc!
A takie otzrymałam kocio-wymiankowe elementy:
:)
Moc pozdrowień!
Anna Maria
Ja także uwielbiam koty :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna wymianka, pozdrawiam :)
cudna wymianka
OdpowiedzUsuńCudaśne kotki. Bardzo lubię :)) Dziś malutki kociaczek leciał drogą, zaczęłam go gonić jak opętana byle by pogłaskać, ale zwiał mi :))
OdpowiedzUsuńZapraszam przy okazji do mnie na wyjątkowe Jesienne Candy! ;)
Pozdrowienia serdeczne.
Też jestem miłośniczką kotów. Dokładnie wiem, co to znaczy oswajać małe kotki. Też jak byłam mała głaskałam małe kotki i wtedy były oswojone. Jak koty wychowywały się same to już nie można było do nich się zbliżyć.
OdpowiedzUsuńŚwietna wymianka, bardzo ładne rzeczy stworzyłyście :)
OdpowiedzUsuńkot to mruczące dzieło sztuki ;)
OdpowiedzUsuńOj ze mnie też straszna kociara ;) Kociaki super :)
OdpowiedzUsuńsuper wymianka :) dziękuję za udział w candy, pozdrawiam ania :)
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w mojej zabawie oraz za życzenia :)
Bardzo ładne prace tworzysz :) też jestem miłośniczką sierściuchów (mam ich szósteczkę) więc tutaj zostawię po sobie ślad.
Cudne rzeczy przygotowałaś na wymiankę :)
Pozdrawiam
http://mirosek.blogspot.com/