A czemu decha ma być prostokątna?!
Noż nie musi:)
A jako że takie insze mi w dłonie trafiły...
Patrzę nań...
Dumam...
Głaszczę...
(mam tak że głaszczę dechy...Ich piękno mnie zachwyca,i sama radość pogładzić...No chyba że jeszcze nie oszlifowane i istnieje ryzyko nabycia drzazgi...Abo to raz ;) Igła w w dłoń, drzazga sio.... :)
I wydumałam...
Zobaczcie sami :)
MOC pozdrowień.
Anna Maria
Fajnie wyszła Ci ta decha :)
OdpowiedzUsuńNo, no...zupełnie coś innego:)
OdpowiedzUsuńSuper decha :)
OdpowiedzUsuńa u mnie wygrana czeka
pozdrawiam
Dziękuję!
UsuńCieszę się ,ze ma rymowanka się spodobała!
Rzeknę tylko ,że zagadka nie była prosta , oj nie.
Moc pozdrowień!
Piękne te Twoje dechy. Zauroczyły mnie na całego.
OdpowiedzUsuń