sobota, 16 listopada 2013

Candy...

Bo...
2 XII bedzie roczek jak Mój Magiczny Decoupage zagościł na facebooku.
Od wakacji Mój Magiczny Decoupage rozpoczął byt blogowy-i jak i tu dobrze!
To już 4 miesiące!!!!
I jak tu nie cieszyć się z poznania TYLU WSPANIAŁYCH Sióstr i kilku Braci decoupagowych?!
Bezcenny dialog.
Inspiracje.
Ach!
We wrześniu dostałam tyle słodyczy-uśmiechów Losu.
Czas się odwdzięczyć.
Mój Uśmiech.
Me Candy.



Zasady pewnie dobrze znane:)
1.   Zgłosić chęć udziału w Candy w słowach komentarza.
2.   Banerek(zdjęcie pierwsze-powyżej)  podlinkowany umieścić na blogu swym/swej stronie na fb-
dajcie znać gdzie owego banerku u Was szukać:)
Nie-blogowe persony proszę o konatak mailowy:)
3.    Przemiło będzie mi gdy polubicie    Mój Magiczny Decoupage na fb Klik!   oraz zostaniecie obserwatorami bloga mego-tutejszego:)





Jako ,że chcę by Candy me było nietuzinkowe...
Dla Lubiących Mój Magiczny Decoupage na facebooku(obecnie 265 person )-którzy zgłoszą się na Candy- przewiduje nagrodę dodatkową -niespodziankę.
Takoważ nagroda niespodzianka kolejna rozlosowana będzie wśród obserwatorów bloga(obecnie 37 osób) chętnych do udziału w Candy.
Uchylę rąbka tajemnicy: tabliczka vintage-widzę w roli owej niespodzianki  dla Lubiących i obserwatorów:)

Moc pozdrowień!
Anna Maria

wtorek, 12 listopada 2013

Ostatnie Twory me...


I ostatnio natchnęło mnie na Tabliczki.
Upolowałam cudną chusteczkę w graART...z różami i w połączeniu z chusteczkami powstały obrazki vintage...







A ta Tabliczka zawiśnie koło skrzynki jako klarowna wskazówka ,że Tu jest ten nr :)
Właściciele maja nadzieję otrzymywać dzięki tej  małej sugestii tylko swą korespondencję:)




A tu metamorfoza kawałka drewna...
Miast do pieca -na ścianę:)


Ta tabliczka dała mi do wiwatu...
Ale jak człek się natrudzi to doceni? :)



 I jeszcze pudełeczka:



Dla cioci w urodzinki:)


Łabędziowe jeszcze bez właściciela:)



I na finisz : chustecznik. Tak, uwielbiam chusteczkę Tą .Amen.


A Anielice pokażę w kolejnym poście bo 4 ostatnie w robocie:)
Nim "popękają" to potrwa...
Wśród nich Ta , z którą Candy me przyleci:)
A! będzie też post o magicznych-klimatycznych lampach:)

Moc pozdrowień!
Anna Maria
Ps. Już wkrótce, już niedługo wystąpi u nas: w pod-wrocłwskiej Czernicy zespół:


Widzieliście  w "Mam talent" w/w zespół? Jak chcecie na żywo zobaczyć przyjedźcie!
I przy okazji ciasto na wolne dni od razu możecie nabyć!
Po co piec jak tu wybierzecie sobie z tylu opcji te które lubicie:)






środa, 6 listopada 2013

Anielice...

Wczoraj odbyła się wspaniała Konferencja Fundacji Krok po Kroku...
To już druga konferencja tejże Fundacji.
I moc gratulacji dla prezes pani Doroty Gudaniec, współorganizatorów ,ze udało im się zrealizowac z sukcesem tak wspaniałe przedsięwzięcie. Bravo!
Prelekcje uczestników zainicjowała pani Teresa Kaczan.
Słowa pani Teresy trafiały w sedno....
O tym ,żeby w całym procesie nie zapominać o dziecku które wręcz staje się "produktem"...
O tym ,że "liczą się papiery nie dziecko"...
O wadach systemu ...
A jednak są TACY wspaniali ludzie
ANIOŁY walczące o
DZIECKO

Dziecko "nie-wyczerpane" dorosły "wyczerpany"...
Pani Dorota oparła swą wypowiedź na spostrzeżeniach prof. Frudlich(mam nadzieję ,ze nazwisko napisałam poprawnie).

Do Każdego z prelegentów poleciał Anioł .


Mi chyba najbardziej podobał się ten w groszki białe na granatowym tle:)


Moc pozdrowień!
Anna Maria

Pozostałe fotografie Aniołków na fb:)





poniedziałek, 4 listopada 2013

Przybywaj! Zdobywaj!




Wyprzedaż Garażowa.
Kapitalne przedsięwzięcie!
Ile tam skarbów!!!
Kolejna edycja.
Mam nadzieję uczestniczyć weń:)
Wspaniałe Dziewczyny z Gminy także przybędą!




Zabiorę ostatnie Twory me:








Serwetkę z różyczkami upolowałam w graART  we Wrocławiu.Wspaniale wygląda po przyklejeniu:)  


I kolejne swe prace ukwiecam owymi różyczkami...
Mi się OGroMNie podobają!


I dla kontrastu rozgardiasz Kuchni od kuchni:)


Pozdrowień moc.
Anna Maria


piątek, 1 listopada 2013

Wianki cdn...

Wspominałam ostatnio o wiankach-o zajęciach w Bibliotece ...
Już uwielbiam wianki...
Jadę na rowerze i łakomym okiem patrzę na tuje, świerki...
O czym teraz marzę?
O sekatorze:) Takim małym.Bo duży w spadku po teściu mam:)
Kochani sąsiedzi wsparli gałązkami świerkowymi:)
I uwiłam wianki kolejne...


Odnośnie robienia wianków trzeba mieć na uwadze bałagan wokół "stanowiska pracy"-igły się sypią np.


Nieodzowne są też rękawice. Takie zwykłe , robocze by dłonie ,nadgarstki pokłute nie były:)


Już się cieszę na kolejne spotkanie wiankowe!


A obecnie groby mych bliskich zdobią me wianki...




Moc podziękowań dla Anetki autorki bloga : Klik! za pomoc przy tworzeniu róż z liści.
Moc podziękowań Uli za  zajęcia wiankowe
I ogromne podziękowania GBP w Czernicy gdzie takie magiczne zajęcia maja miejsce!




Serdecznie pozdrawiam.
Anna Maria